Załamanie.
Witam.
Dzisiaj byłem u mojego architekta po odbiór wszystkich dokumentów włącznie z pozwoleniem na budowę. Juppi...ale tylko przez chwilę.
Po powrocie do domu, poprzytulaniu córki, obiadku... siadam i przeglądam. I co widzę...braki, braki, braki (a może tak ma być). Wszystko zatwierdzone, obstemplowane i np. pytanie: Ile stali kupić? Jak zazbroić strop żelbetowy? Myślałem, że tam wszystko będzie, tym bardziej, że dostałem sms'a od kuzyna: "Roman, moge Ci dać super ceny na żebra, bo zima się ciągnie" a ja mam w projekcie: "strop żelbetowy, zbrojenie prętami fi 12, kratą co 12 cm". Czy takie coś wystarczy w projekcie? CO mam robić? Może jakieś rady? Załąmałem się:(